Skąd mam wiedzieć, że złamano moje prawa? - Fundacja Matecznik

Dołącz do Watahy Matecznika i wspieraj Kobiety razem z nami!

Skąd mam wiedzieć, że złamano moje prawa?

Opublikowano: 13 października 2024

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Niestety, czasami rzeczywistość porodówki odbiega od naszych oczekiwań.

Nie musisz znać zapisów ustawy o prawach pacjenta, by stwierdzić, że doszło do ich naruszenia. Często jest tak, że coś się wydarzyło lub coś poczułaś i to „coś” może oznaczać, że doświadczyłaś  przemocowej sytuacji lub że złamano Twoje prawa.

Poniżej znajdziesz konkretne przykłady sytuacji, które mogą wskazywać na naruszenie Twoich praw. Pamiętaj – masz prawo do pełnej informacji, szacunku, godności i decydowania o swoim ciele.

COŚ SIĘ WYDARZYŁO

Nacięto mi krocze, przebito pęcherz płodowy, zbadano wewnętrznie bez pytania o zgodę.

Czy w czasie Twojego porodu lekarz wykonał nacięcie krocza lub przebił pęcherz płodowy bez Twojej wcześniejszej zgody? Jeśli tak, takie działanie stanowi naruszenie prawa do wyrażenia świadomej zgody na zabieg, co jest zapisane w artykule 16 Ustawy[1]. Zgoda powinna być wyraźna, świadoma i oparta na pełnej informacji o korzyściach i ryzyku zabiegu. Masz prawo zdecydować, co jest najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka.

Pytałam o to, co się dzieje, ale nikt mi nic nie wyjaśnił.

Jeśli podczas porodu nikt nie informował Cię, co dokładnie się dzieje – nie wyjaśniono Ci, na jakim etapie jest poród, dlaczego podejmowane są kolejne interwencje, co dzieje się z Tobą i w jakim stanie jest Twoje dziecko – doszło do naruszenia Twojego prawa do informacji. Artykuł 9 Ustawy gwarantuje każdemu pacjentowi prawo do rzetelnej i pełnej informacji o stanie zdrowia. Informacja ta powinna być przekazana w sposób zrozumiały, abyś mogła podejmować świadome decyzje dotyczące siebie i dziecka.

Podczas przyjęcia do szpitala kazano mi podpisać zgodę na cięcie cesarskie i inne interwencje niejako „z góry”.

Jeżeli kiedykolwiek czułaś presję, aby zgodzić się na zabieg, ponieważ ktoś sugerował, że odmowa zaszkodzi Tobie lub dziecku, to mogło dojść do naruszenia Twoich praw. Przykładem takiego naruszenia może być sytuacja, gdy usłyszałaś: “Jeśli nie zgodzisz się na nacięcie krocza, Twoje dziecko będzie chore.” Zgodnie z artykułem 16 Ustawy, każda zgoda na zabieg musi być dobrowolna i świadoma. Masz prawo odmówić zabiegu, a personel medyczny powinien respektować Twoje decyzje.

Poprosiłam o znieczulenie zewnątrzoponowe lub inny rodzaj znieczulenia, ale odmówiono mi go.

Podczas porodu masz prawo do ulgi w bólu, a personel medyczny ma obowiązek zapewnić Ci odpowiednie metody łagodzenia bólu. Zgodnie z artykułem 20a Ustawy, pacjent ma prawo do leczenia bólu, co obejmuje także dostęp do informacji o dostępnych metodach. Jeśli odmówiono Ci znieczulenia lub nie mogłaś korzystać z metod naturalnych, jak masaż czy swoboda poruszania się, doszło do naruszenia Twoich praw.

Komentowano mój wygląd lub zachowanie na sali porodowej, krzyczano na mnie.

Jeśli spotkałaś się z komentarzami personelu, które miały charakter poniżający albo ignorowano Twoje potrzeby – mogło to naruszać Twoje prawo do poszanowania godności i intymności, zagwarantowane w artykule 20 Ustawy. Niezależnie od sytuacji, powinnaś być traktowana z szacunkiem i empatią. Pamiętaj, że Twoje potrzeby i prawa są równie ważne, jak zdrowie Twojego dziecka.


COŚ POCZUŁAM

Zobacz, które emocje wskazują na znamiona przemocy lub naruszeń praw rodzących pacjentek.  

Czułam się potraktowana, jak dziecko.

Gdy czujesz się traktowana jak dziecko, jesteś wyłączona z procesu podejmowania decyzji. Możesz  wtedy pomyśleć, że powinnaś milczeć, wykonywać polecenia innych i „nie sprawiać kłopotu”. Twoje pytania są oceniane jako „roszczenia”, „żądania”, „egoizm” czy „brak odpowiedzialności”. Jesteś uciszana – symbolicznie lub dosłownie, przez zamykanie Ci ust, zwłaszcza w II fazie porodu, w której wydawany z siebie głos jest tak bardzo potrzebny, bo pomaga otwierać kanał rodny i wydostać się dziecku. Gdy jesteś traktowana jak dziecko, nie jesteś brana na poważnie, bo przecież „dzieci i ryby głosu nie mają”.

Czułam się nieważna.

Gdy czujesz, że Twoje uczucia są kwestionowane, np. mówisz, że bardzo Cię boli, a w odpowiedzi słyszysz, że „to jeszcze nie jest ból”, masz do czynienia ze zjawiskiem zwanym „gaslightning”. Jest to zarówno podważanie cudzego doświadczenia, jak i umniejszanie go. W efekcie osoba, która jest temu poddana, zwłaszcza w sytuacji zależności, jaką jest poród, zaczyna tracić zaufanie do tego, co czuje. Słyszy, że „histeryzuje”, że „nic nie wie”, że „inne miały gorzej”.

Czułam, że „przesadzam”.

Jeśli odmawiano ci znieczulenia lub słyszałaś, że poród „musi boleć”, że „to dla dobra dziecka” i „zaciśnij zęby” mogłaś poczuć, że wyolbrzymiasz, wymyślasz, histeryzujesz. Tymczasem doświadczyłaś zmuszania Cię do poświęcenia i cierpienia, bo „taka jest cena macierzyństwa”.

Czułam się „winna”.

Jeśli w trakcie porodu usłyszałaś, że „nie współpracowałaś”, że „źle parłaś”, „za mało ćwiczyłaś”, mogłaś poczuć, że zawiodłaś, zrobiłaś coś źle, że jesteś złą matką. Te uczucia mogą świadczyć o tym, że doświadczyłaś obciążania Cię odpowiedzialnością za cudze błędy czy złe zachowanie.

Czułam się „niewidzialna”.

Jeśli czułaś, że „stoisz obok”, że stałaś się bierna, pasywna, jakbyś była tylko obserwatorem tego, co się dzieje w trakcie porodu, być może doświadczyłaś silnego lęku spowodowanego przez uprzedmiotowienie Cię, czyli potraktowanie jak kawałek ciała – „pojemnik” na dziecko. To poczucie bycia obserwatorką wydarzeń może świadczyć o uruchomieniu mechanizmu obronnego, który pomaga osobie w sytuacji bardzo dla niej groźnej zdystansować się do tego, co się z nią dzieje.

Czułam, że nic ode mnie nie zależy.

Jeśli czułaś, że Twoje potrzeby i prośby, np. dotyczące formy znieczulenia, pozycji w porodzie, ochrony krocza przed nacięciem nie zostały uwzględnione, być może doświadczyłaś ograniczania Twojej decyzyjności w przebiegu porodu. Może ograniczono Twoją swobodę, np. poprzez stały monitoring ktg? A może zmuszono Cię do porodu w pozycji leżącej? W takich sytuacji rośnie ból, niewygoda, lęk i poczucie zagrożenia.

Czułam się samotna.

Być może zadawałaś pytania, na które nie otrzymywałaś odpowiedzi lub nie otrzymywałaś instrukcji, co robić, choć bardzo ich potrzebowałaś. Być może bardzo się bałaś, ale nie usłyszałaś słów wsparcia i zachęty, a zamiast życzliwego uśmiechu czy spojrzenia, otaczały Cię twarze „maski”? Jeśli tak, być może doświadczyłaś opuszczenia, czyli braku reakcji na siebie, zauważenia Ciebie w Twoich trudnych emocjach, wątpliwościach, niepokoju.

O tych i o innych uczuciach, które mogą być dla Ciebie wskazówką po Twoim porodzie, przeczytasz w książce Justyny Dąbrowskiej „Przeprowadzę Cię na drugi brzeg”, na podstawie której został opracowany powyższy tekst. Obejrzyj nasze spotkanie z Autorką podczas wywiadu pn. “Mamy prawa do emocji”.


CO MOŻESZ DALEJ Z TYM ROBIĆ?

Jeśli czujesz, że Twoje prawa zostały naruszone, ważne jest, abyś nie pozostawała z tym sama. 

Nie bój się! Twoje prawa jako pacjentki są fundamentalne i nikt nie ma prawa ich naruszać. Pamiętaj, że domaganie się szacunku i godności to nie przywilej, ale Twoje prawo.


Artykuł jest częścią kampanii informacyjnej “Mamy Głos, Mamy Wpływ!”.


Anna Furmaniuk, Alicja Nowaczyk, Agata Dawidowska

Fundacja Matecznik


Źródła:

  1. Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z 6 listopada 2008 r.
  2. J. Dąbrowska, “Przeprowadzę Cię na drugi brzeg”, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2023.



Dołącz do naszej Watahy i wspieraj Kobiety razem z nami!

50zł

umożliwia nam monitoring jednego szpitala

Wpłacam
100zł

zapewniasz 1 kobiecie 30 minut porady psychologicznej

Wpłacam
150zł

zapewnisz 1 kobiecie pomoc prawną w napisaniu skargi

Wpłacam
Dziękujemy!

Anna Furmaniuk 694 750 395
Alicja Nowaczyk 660 715 059

Siedziba:
ul. Jabłoniowa 9/1
60-185 Skórzewo

Fundacja Matecznik
KRS: 0000639450
Regon: 365551757
NIP: 7811933806

Numer konta:
30 1600 1462 1837 1383 1000 0001
Tytuł przelewu:
Darowizna na cele statutowe