Ta książka Wydawnictwa Fizjopress, powinna stać się pozycją obowiazkową na półce każdej kobiety, zwłaszcza tej, która będzie matką. Zrecenzowała ją Judyta Malarz, nasza nadworna, acz nieco pochłonięta podwójnym macierzyństwem, recenzentka w Mateczniku:
„Ludzkie ciało nie jest wadliwe, jest ono jedynie naczyniem reagującym na ruch,
który wykonujemy lub którego zabrakło w naszym dotychczasowym życiu. Jeśli zmienisz
sposób poruszania się, twoje ciało w niedługim czasie wzmocni się i stanie się bardziej funkcjonalne”.
Książka „Rozejście mięśnia prostego brzucha” Katy Bowman leżała na mojej półce mimo wyrazistego koloru okładki, zbierając kurz i czekając na właściwy moment. Później, nieco ponaglona przez właścicielkę książki, wreszcie po nią sięgnęłam i doznałam olśnienia.
Jako matka, która niedawno urodziła drugie dziecko, nie powinnam tak długo zwlekać z lekturą tej rewolucyjnej pozycji książkowej. O tym jednak zaraz.
Czym właściwie jest rozejście mięśnia prostego brzucha? Autorka wyjaśnia, że występuje ono u większości kobiet w czasie ciąży, a u wielu utrzymuje się przez długi czas po porodzie. W ciąży podczas napinania mięśni brzucha pojawia się charakterystyczne wybrzuszenie tzw. stożek. Kiedy mięśnie rozluźniają się, stożek znów się zapada. Rozejście mięśnia prostego osłabia więc ścianę brzucha, sprzyjając nadmiernemu rozciąganiu skóry i powstawaniu rozstępów.
Jak to wygląda po porodzie obrazuje poniższa grafika:
Ręka w górę, która z nas właśnie sobie uświadamia, że rozpoznaje obrazek z prawej strony. Że też ją TO spotkało?
Autorka książki jest, jak my – matką. To właśnie macierzyństwo i to co się dzieje z ciałem kobiety podczas ciąży i po porodzie, stało się impulsem do napisania poradnika zawierającego instrukcje jak wrócić do właściwego funkcjonowania mięśni prostych brzucha i dobrego samopoczucia. Ale Katy Bowman jest również biomechanikiem i naukowcem, propagatorką wiedzy na temat naszego ciała oraz liderką ruchu Nutritious Movement, autorką licznych publikacji dotyczących zdrowia, blogerką, podcasterką, terapeutką i szkoleniowcem.
Treść książki umożliwia przyjrzenie się problemowi rozejścia mięśnia prostego brzucha bliżej i dokładniej, nie tylko ze strony medycznej, ale także holistycznej.
Książka zawiera cały szereg cennych informacji i ćwiczeń. W sposób szczegółowy przedstawia, jak poradzić sobie z rmpb*, by przywrócić właściwą funkcjonalność naszego organizmu.
Autorka w sposób przystępny i czasem humorystyczny („Roszpunko, dziewczę moje, rozluźnij przeponę swoją”, „Przeciwieństwem palenia papierosów nie jest bieganie, tylko niepalenie…” ) namawia do zmian swoich nawyków i złych przyzwyczajeń. Nieraz na kartach jej książki przeczytamy, by więcej się ruszać, na przykład na placu zabaw z dziećmi, by siedzieć inaczej, by rozluźniać przeponę, zmienić dietę, nie nosić zbyt obcisłych ubrań – czasem tak błahe sposoby wydają się nieco przez nas zapominane i pomijane, tymczasem Katy nas do tego wzywa. Ponad trzydzieści zróżnicowanych ćwiczeń jest zilustrowane i przejrzyście opisane.
Szczerze polecam tę pozycję głównie mamom, obecnym i przyszłym, ale nie tylko – to także pozycja obowiązkowa dla różnej maści specjalistów, od ginekologów po slimfitterki czy trenerów personalnych, fizjoterapeutów i innych, którzy leczą nasze ciała.
Polecam gorąco!
Judyta Malarz, Fundacja Matecznik
*rozejście mięśnia prostego brzucha
Jak kupić książkę?
Jesli zainteresowała Was ta pozycja, możecie kupić ją tylko na stronie Wydawnictwa Fizjopress: TUTAJ.