Zaniepokojone powtarzającymi się opowieściami płynącymi ze strony byłych pacjentek, o konieczności podpisywania przez rodzące kobiety pisemnej zgody na szereg interwencji medycznych już na izbie przyjęć w szpitalu im. Raszei, takich jak min.: zgoda na nacięcie krocza czy poród zabiegowy oraz o braku zgody na przyjęcie do szpitala w sytuacji negocjowania tychże – zwróciłyśmy się do dyrekcji szpitala z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Nacięcie krocza czy poród zabiegowy to poważne interwencje medyczne, które powinny być stosowane jedynie w medycznie uzasadnionych przypadkach, po uzyskaniu świadomej zgody kobiety rodzącej. Świadoma zgoda, czyli poprzedzona zrozumiałą, przystępną i wyczerpującą informacją na temat proponowanej interwencji (co szerzej reguluje Rozdział 5 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta).
Naszym zdaniem, przedstawianie do podpisu takiego formularza jeszcze przed przyjęciem do szpitala, kiedy tak naprawdę nie wiadomo, jaki będzie przebieg porodu, działa na niektóre kobiety stresująco i demotywująco. Po złożeniu podpisu części kobiet trudniej jest świadomie i asertywnie realizować swoją wizję porodu na oddziale porodowym, bo myślenie jest takie “skoro już raz się na coś zgodziłam, nie chcę być niekonsekwentna”.
(pdf. 366kb)
Odpowiedź szpitala jest uspokajająca. Co prawda nie wyjaśniono nam, po co tak naprawdę szpital wymaga pisemnej zgody, skoro i tak nie jest ona wiążąca, niemniej z pisma płynie informacja, że pisemna zgoda w izbie przyjęć traktowana jest tylko jako wstępna, i że kobieta podczas swojego pobytu w szpitalu w każdej chwili może się z takiej zgody wycofać.
W swoim piśmie szpital szczegółowo wyjaśnia procedury przyjęcia rodzącej do szpitala, m.in. wspomina o kilku formularzach, które kobieta musi wypełnić. Niemniej sposób, w jaki kobieta wypełni dany formularz (wyrażając w nim zgodę bądź nie, lub nanosząc uwagi), nie ma wpływu na przyjęcie do szpitala.
(pdf. 1Mb)